Twarde babsko z tej głównej bohaterki... biegać po Antarktydzie gdzie temperatury schodzą po niżej -30 to jest coś. Choć w sumie, może trafili na jakąś anomalię pogodową, bo żadnej pary z ust nie widać... Wikipedia podaje, że rekordowa temperatura na Antarktydzie wynosiła +15! Może tak też było w tym przypadku. Inaczej, po takim nieregularnym bieganiu, w dość kusym ubraniu to raczej dawno by już śnieg od spodu wąchała... no chyba że sama też ma coś z predatora, wszak obcy jej nie straszny, wystarczy kawałek kija i głowa obcego. Bajka, bajka, bajka... choć całkiem przyjemnie się tą bajkę oglądało. Nieźle.